Autor Wiadomość
Saptieth
PostWysłany: Wto 15:43, 13 Maj 2008    Temat postu:

Saptieth wszedł do swojej komnaty. Zamknął drzwi i podszedł do szafy. Zdjął swój skórzany, gondorski pancerz i wrzucił go do szafy. Wyciągnął z niej płaszcz, który dzięki rozcięciom w odpowiednich miejscach w żadnym stopniu nie krępował ruchów. Następnie otworzył jedną z szuflad i wydobył z niej małą, czarna szkatułkę. Otworzywszy ją wziął do ręki srebrny sygnet z wizerunkiem pająka i czarny medalion przedstawiający szykująca sie do skoku panterę. Następnie przypiął do pasa pudełko o tajemniczej zawartości. Potem zarzucił na plecy pochwy z bronią i wyszedł z pokoju.
Kathlin
PostWysłany: Śro 15:15, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Tak, dobranoc - powiedziała z lekkim uśmiechem i pocałowała wampira na pożegnanie. Szybkim krokiem skierowała sie do swojej komnaty
Saptieth
PostWysłany: Śro 15:13, 13 Lut 2008    Temat postu:

- No dobrze. To dobrej nocy życzę. - powiedział wampir odprowadzając Kath do drzwi.
Kathlin
PostWysłany: Śro 15:11, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Ja... ja już chyba pójdę do siebie - powiedziała cicho drowka i wstała - Ale było bardzo miło - dodała z uśmiechem
Saptieth
PostWysłany: Śro 15:04, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Nie widzę w tym nic złego. - wampir delikatnie pomasował czarny policzek drowki.


Nie gzić mi się tu! xD // AlterEgo
Kathlin
PostWysłany: Śro 14:56, 13 Lut 2008    Temat postu:

Drowka spojrzała zdziwiona na wampira, a jej policzki pokrył lekki rumieniec - Co ta powieszchnia ze mną zrobiła... Albo poprostu mi sie podobasz - powiedziała z lekkim usmiechem
Saptieth
PostWysłany: Śro 14:51, 13 Lut 2008    Temat postu:

Wampir przytulił mocniej drowke. - Dla mnie nie jesteś dziwna... jesteś wyjątkowa... - po tych słowach niewiele myśląc pocałował Kath.
Kathlin
PostWysłany: Śro 14:47, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Dokładnie, zrozumiałam że ja jestem dla powieszchniowców tak samo dziwna jak oni dla mnie. Ale coraz bardziej rozumiem to miejsce - powiedziała zamyślając sie
Saptieth
PostWysłany: Śro 14:39, 13 Lut 2008    Temat postu:

Lekko zdziwiony wampir objął drowke - Nawet najgorsze miejsce, zmienia się w znośne, jeśli ma się dobre towarzystwo... - mruknął wampir.
Kathlin
PostWysłany: Śro 14:37, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Dziwne, że jak byłam tu pierwszy raz to miejsce napawało mnie wstrętem, a teraz jakoś mi sie tu bardziej podoba... Nie czuje sie inna, tak jak było w Har`oloth - powiedziała drowka opierając głowę o ramie wampira
Saptieth
PostWysłany: Śro 14:31, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Nic nie musisz mówić. Przynajmniej się uśmiechnęłaś. Jak sie spotkaliśmy nie wyglądałaś na zbyt radosną, a teraz od razu lepiej. - powiedział wampir.
Kathlin
PostWysłany: Śro 14:28, 13 Lut 2008    Temat postu:

Drowka pokręciła lekko głową - Ty jak coś powiesz... - powiedziała drowka z lekkim uśmiechem - To aż nie wiem co mam ci odpowiedzieć - dodała
Saptieth
PostWysłany: Śro 14:22, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Zawsze można nie być uległym, ale i tak nie złościć kapłanek... No cóż, ale nie wszyscy są tak wspaniali jak ja... - odparł wampir z paskudnym uśmiechem.
Kathlin
PostWysłany: Śro 14:20, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Nie, są odważni. Ale strasznie ulegli. Ale nie dziwne, po takim wychowaniu każdy by był uległy i posłuszny. Ale nie każdy, ci starsi i potężniejsi potrafią sie nawet kłucić... Ale jest duże ryzyko. Rozzłościć kapłankę to wydać na siebie wyrok śmierci - powiedziała z podłym uśmiechem
Saptieth
PostWysłany: Śro 14:14, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Staram się. - odparł z uśmiechem wampir. - Wygląda na to że wasi faceci to głupcy i tchórze...
Kathlin
PostWysłany: Śro 14:10, 13 Lut 2008    Temat postu:

Drowka spojrzała na Sapietha zdziwiona, wyglądała jak by miała dać mu w twarz, ale po chwili zaśmiała sie - I za to wolę ludzi, drow nigdy by czegoś takiego nie powiedział.... -
Saptieth
PostWysłany: Śro 14:05, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Nawet nie będę wnikał czy te dźwięki, które wydają,, mają jakieś znaczenie, ale jakoś muszą się porozumiewać... A jak nasze mowy są podobne, to może nauczysz mnie trochę waszego języka? - spytał wampir. - Lubie hmmm... językowe ćwiczenia- dodał z głupawym uśmiechem.
Kathlin
PostWysłany: Śro 14:01, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Oj, orkowie to oni mają swoją mowę? Oni tak.. kaszlą a nie mówią - powiedziała - A mowa wspólna jest nieco podobna do drowskiej, tylko słów musiałam się nauczyć, ale to nie problem dla mnie -
Saptieth
PostWysłany: Śro 13:58, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Świetnie sobie radzisz... Gdybyś usłyszała orków "usiłujących" powiedzieć coś we Wspólnej Mowie.... "Wudaaayyy prybszu".. hehehehe... - zaśmiał się wampir.
Kathlin
PostWysłany: Śro 13:54, 13 Lut 2008    Temat postu:

- Gadatliwy to ty nie jesteś - powiedziała drowka i zaśmiała sie - Ja ostatnio coraz lepiej sobie radzę z waszym językiem, bo tak po drowsku to ciężko było mi sie z kogo... z kimś porozumieć... -

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group