Athelas - Królewskie Ziele

AlterEgo

AlterEgo przyszedł w umówione miejsce w pełnym rynsztunku bojowym.

Administrator

Przed gospodą był niewielki brudny placyk, wokoło kręciło się mnóstwo orków, haradrimów, easterlingów i innych niezidentyfikowanych istot. Nagle z bocznej uliczki wybiegł ork niosący sztandar z krwistoczerwonym Okiem i wykrzyknął:
- Cisza!!! Zróbcie miejsce, za chwile potężny Gorbag zamorduje tu marnego komara znad brzegu Rhun.
Wszystkie istoty wycofały się pod ściany aby zrobić miejsce na środku placu. Po chwili przez tłum gapiów przecisnął się na środek Gorbag. Ubrany był w brudną i niedbale zrobioną kolczugę, w prawej dłoni dzierżył topornie wykonany orkowy miecz, w lewej zaś drewnianą tarcze nieokreślonego kształu z krwawym znakiem Saurona Wielkiego. Rozejrzał się dokoła po czym wykrzyknął najgłośniej jak umiał:
- Gdzie jesteś nędzna szumowino, pokaż się i walcz jak mężczyzna!!!

Maul

Maul nie mógł opuścić takiej walki, więc zdecydował się przyjść na to widowisko, pozatym musiał podtrzymywać przyjaciela(AlterEgo) na duchu .
Kiedy przyszedł na miejsce walki zobaczył tego wielkiego Grobarga, ale się go nie przestraszył.
Stanoł wraz z innymi pod ścianą i zaczoł obserwować. Pomyślał sobie ,,Gdzie jest AlterEgo?"

AlterEgo

AlterEgo wychodzi zza rogu karczmy i krzyczy do Gorbaga:
- Tu jestem, Gorbag...
AlterEgo wyciągnął broń i zaszarżował na orka.

Administrator

Gorbag zaklął szpetnie, uniósł tarcze i zasłonił się przed dziecinnym atakiem AlterEgo. Następnie z donośnym okrzykiem rozpoczął serię skomplikowanym pchnięć jakich nauczył się podczas szkolenia nad jeziorem Nurnen od samego Gothmoga.

AlterEgo

AlterEgo przyjął postawę defensywną, dzięki tarczy parował wszystkie pchnięcia Gorbaga, miecz uniesiony nad głową AlterEgo świsnął niebezpiecznie blisko szyi Orka.

Administrator

Gorbag uniósł tarcze ostatnim momencie i osłonił się przed błyskawicznym cięciem AlterEgo. Zaskoczony i jeszcze bardzie wściekły ork wykrzyknął:
- tylko na tyle cię stać ludzki pomiocie?!
Po czym zaatakował wkładając w kolejną serie ciosów i pchnięć całą swoją siłę.

AlterEgo

AlterEgo z łatwością blokował wszystkie ciosy Orka swoją tarczą. Gdy ciosy Orka słabły AlterEgo z całej siły uderzył Gorbaga swoją tarczą, zwalając go z nóg. Błyskawicznym pchnięciem AterEgo zaatakował szyję orka.

Administrator

Gorbag zawył z bezsilnej wściekłości kiedy miecz Easterlinga przeszył mu gardło, czarna krew orka utworzyła niewielką kałuże na środku placu.
Orkowi towarzysze Gorbaga dotychczas krzyczący bez ładu i składu zamilkli i wściekli jak osy opuścili plac nawet nie spojrzawszy za ciałem swojego kapitana. W tym samym czasie wszyscy obecni Easterlingowie zaczęli wiwatować i krzyczeć na cześć AlterEgo. Tłum się rozchodził, wszystko wracało do normalności, wkrótce przyszedł dozorca wargów i zaciągnął ciało orka do klatek.

AlterEgo

AlterEgo uniósł miecz do góry i zaryczał przeraźliwie... Po czym wkroczył do karczmy.

Administrator

Easterlingowie zakrzyknęli radośnie i śladem AlterEgo udali się do karczmy

Tym samym ten epizod uznaje za zamknięty