Athelas - Królewskie Ziele

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Religia/Etyka
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Forum Romanum
Autor Wiadomość
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:01, 26 Lut 2008    Temat postu: Religia/Etyka

Wypowiadajcie się tutaj na temat religii, wiary, kościoła, Boga, innych wyznań itd. itp. Powiedzcie również co Was boli w tym wszystkim.

Hulaj dusza, piekła nie ma!


Osobiście wkurza mnie fakt, że kościół wszędzie się pcha. Miesza się do polityki oraz do szkolnictwa. Chcą aby zdawać maturę z religii. Sprawili, że religia wlicza się do średniej. Od kiedy to dostaję się ocenę, za wiarę?! To jest chore... Za niedługo będzie tak, że religia będzie obowiązkowa, bez możliwości wypisania się. Jeżeli chodzi o politykę to nie wiem jak dokładnie jest ale wiem, że się mieszają. Np. Ojciec Dyrektor (tfu! psia jego jucha) jest tak bezczelny, śmieję się nam w twarz, zarabia grube kokosy i jest bezkarny. Gdzie tu do ciężkiej anielki sprawiedliwość?! On jest bezkarny, a jakiegoś pijaczka za byle co spiszą i na 48 wywiozą. A te nieszczęsne mohery dają mu na tacę, bronią go jak Rambo. A potem mamlają, że mała renta i że głodni są. A co mnie to? Jak mogą dać Rydzykowi (tfu! psia jego jucha) to mogą sobie poradzić bez mamlania. Tyle na razie przychodzi mi do głowy. Jak coś mi się przypomni to napiszę.

Amen (psia jego jucha!)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:11, 26 Lut 2008    Temat postu:

Primo: Odnośnie ojca Tadeusza. Tu w ogóle szkoda słów, ten człowiek stworzył nowy odłam katolicyzmu, to popaprany fundamentalista i fanatyk. Tyle w tym punkcie bo więcej nie ma sensu ozora strzępić. No jeszcze dodam że ostatnio jego wpływ na politykę jest raczej nikły, zobaczymy na jak długo.

Secundo: Moją wiarę ciężko skatalogować, właściwie nie nazwałbym tego nawet wiarą, raczej filozofią, staram się łączyć Horacjanizm z elementami Satanizmu, mieszanka jest całkiem mi odpowiadająca. Co do Boga, wierze w istnienie niedefiniowalnej siły sprawczej, nie sadzę jednak żeby to był dziadulek w sandałach na chmurce, tak więc jestem całkowicie antykościelny, pewnie dlatego że kościół w większości wypadków przeczy sam sobie...

Tertio: "Hulaj dusza, piekła nie ma!", to by można scharakteryzować jako hedonizm Happy, kiepska filozofia zważywszy na fakt że są rzeczy ważniejsze niż własne uciechy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:27, 26 Lut 2008    Temat postu:

W Primo Cię popieram. A jeżeli chodzi o Secundo to już całkiem inna bajka. Jestem czystym ateistą, uważam, że Boga nie było, nie ma i nie będzie. Ludzie stworzyli Go sobie tylko dla ułatwienia życia. Aby mogli wierzyć, że PO tym życiu "do dupy" czeka ich raj, do którego trafią. Piekło jest tylko straszakiem dla zbirów i bandziorów. Tertio: jeżeli chodzi o hedonizm, to będę polemizował. Uważam, że uciechy cielesną są ważne, lecz nie najważniejsza. Pierwsze miejsce u mnie zajmuje miłość, potem rodzina, akceptacja i samorealizacja. a na samym końcu potrzeby najniższego rzędu. Co mają robić ludzie? Całe życie się zamartwiać, umartwiać itp.? Życie nie polega na ciągłym rozwiązywaniu problemów. Można a nawet trzeba się trochę zabawić, ale z umiarem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:36, 26 Lut 2008    Temat postu:

Odnoszę wrażenie że nie zostałem zrozumiany... Pinch
Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, nawet LaVey pisał że człowiek ma potrzebę pierwiastka duchowego. Tylko że mówiąc siła sprawcza mam na myśli coś co zapoczątkowało cykl procesów fizyczno-chemicznych dzięki którym powstał znany nam wszechświat. Jeśli jesteś w stanie logicznie wyjaśnić jak powstał pierwszy atom, będę pełen podziwu.

Co do "hedonizmu" w Twoim poście, opisałeś dokładnie Horacjanizm Happy Właśnie to go odróżnia od hedonizmu że uciechy nie są najważniejsze, choć niewątpliwie ważne.
No i tak całkiem abstrahując od tematu religii swoją hierarchią wartości zaprzeczyłeś piramidzie potrzeb Maslowa, odwróciłeś ją do góry nogami, z czego wniosek że jesteś albo prawdziwym chrześcijaninem albo komunistą Happy Sądzę jednak że gdybyś był głodny, zagrożony, niewyspany i co tam jeszcze chcesz to nie myślałbyś o samorealizacji i akceptacji, o miłości całkiem możliwe, bowiem ta "emocja" przesłania często wszystkie inne.


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Wto 1:37, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:44, 26 Lut 2008    Temat postu:

Hedonizm a horacjonizm... Może trochę się to pomieszało ale wiadomo o co mi chodzi. Nie jestem ani chrześcijaninem ani komuchem. Wygląda na to, że jestem kosmitą... Jedzenie i sen ignoruje bo dla mnie to są sprawy "przyziemne". Nie che teraz wyjść na jakiegoś ignoranta, ale tak uważam, że ważniejsze są te rzeczy "z górnej półki". Co mi po pełnym brzuchu jeżeli będę bezrobotny albo bezdomny? Co mi po tym jak będę spał np. 10 godzin a nie będę miał pracy ani rodziny? Uważam, że piramida Maslowa jest świetnie skonstruowana ale ja czytam ją od dołu do góry Tongue. A jeżeli chodzi o ten pierwszy atom... Nie jestem ani matematykiem, ani fizykiem ani chemikiem. Nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie. Nie mam takiej wiedzy, ale gdybym mial czas to poszukałbym coś na ten temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:53, 26 Lut 2008    Temat postu:

Zacznę od końca. Otóż widzisz tego się nie da logicznie wytłumaczyć. Nic nie bierze się z niczego. Zresztą nie jesteśmy w stanie tego pojąć więc nie ma co sobie głowy zawracać.

A co Ci z pracy jeśli nie możesz zaspokoić głodu/ Tu nie chodzi o to że nie zjesz obiadu, chodzi o sytuacje kiedy przymierasz głodem. Ap ropo praca podchodzi głównie pod potrzeby bezpieczeństwa, czyli niższego rzędu. Co do snu, jak długo możesz go ignorować, jedną noc? dwie? trzy? a co potem? Najbardziej okrutną metodą tortur jest właśnie nie pozwalanie na sen przez długi czas, pojawiają sie halucynacje, lęki, następnie poważne zmiany w organizmie, a potem już tylko śmierć. Tak więc sam widzisz że bez zaspokojenia tych potrzeb nie da się myśleć o następnych, choćbyś nie wiem jak bardzo chciał organizm Ci na to nie pozwoli.

Nie mylmy komunistów z komuchami, bo prawdziwi komuniści to chyba najbardziej wartościowi ludzie, o ile tacy istnieją...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:00, 26 Lut 2008    Temat postu:

Istnieją, istnieją... Tyle, że mało ich jest. To wymierający gatunek. Masz rację, trzeba jeść, spać i wydalać. Trzeba to zaspokajać aby ruszyć dalej. Nie wspominałem o tym, bo według mnie jest to oczywiste. Tyle, że miłość i rodzina to coś pięknego. Można bez nich żyć ale po co? Po co się męczyć i być nieszczęśliwym? Według mnie, te cechy są najważniejsze, ponieważ nie są obowiązkowe. Przeżyjemy bez nich, nie umrzemy z braku miłości lub rodziny. Ale brak taki unieszczęśliwia nas, stajemy się jałowi i nieczuli. Brak takich uczyć zabija duchowo... A jeżeli chodzi o ten atom. To nie mam zielonego pojęcia o tym, ale nie mnie się tym zajmować lecz naukowcom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:51, 26 Lut 2008    Temat postu:

Jestem katolikiem . Nie wstydzę się tego przyznawać . W mojej religii dręczy mnie kilka rzeczy :
Po pierwsze : Ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk łamiący prawo gdyż Radio Maryja jest prowadzone nielegalnie (!)
Po drugie : Antysemityzm to przesada nie uważacie ?
Po trzecie : Limit posiadania wiedzy (No to już mnie wnerwiło)
Po czwarte : Wątpię by Bóg istniał przed czasem
Po piątek : Po co wprowadzono 6 przykazanie ? Nie żebym był zboczony , ale po co to ? A argumenty czemu je wprowadzono są nieprzekonywujące .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*schattenreich
Wybrany



Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:14, 26 Lut 2008    Temat postu:

Jak widzę, kolejna dyskusja o piramidzie potrzeb Maslowa się wywiązała, jakby temat dość dobrze mi znany.
Ale wracając do tematu. Z moją wiarą jest podobnie jak u Korneliussa, podkreślam tu słowa 'filozofia', 'niedefiniowalna siła sprawcza' i 'antykościelny'.
Zapewne jest jakaś siła wyższa, ale trudno mi uwierzyć w tego dobrego, miłosiernego i wszechmogącego Boga. Zbyt dużo zła na świecie, bym mogła uwierzyć.
A co do tej filozofii, jakoś nie potrafię jasno sprecyzować, jakie elementy z czego 'wzięłam', bo nie o to chodzi, żeby wszystko po imieniu nazywaćWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:39, 26 Lut 2008    Temat postu:

Na początek do Altera
Cytat:
Istnieją, istnieją... Tyle, że mało ich jest. To wymierający gatunek.

Powiedziałbym raczej że w ogóle nie powstały, tam pewnie jakieś mutacje w genach czy co innego i powstali altruiści Grin

Odnośnie piramidy, Ty chyba mylisz pojęcia, To jest piramida potrzeb a nie hierarchia wartości. I jako taka jest niepodważalna.

Następnie Telvani
1.O Rydzyku już się wypowiadałem, patrz wyżej.
2.
Cytat:
Antysemityzm to przesada nie uważacie ?

Trzymajcie mnie bo zejdę... Antysemityzm jest całkowicie sprzeczny z ideami kościoła. Kto nie potrafi uszanować innych upodobań, wierzeń, koloru itd. nadaje się tylko do odstrzału. A że to konkretnie odnosi się do chrześcijan, to cytat z Nietschego:

"Wy, którzy nienawidzicie Żydów tak bardzo. Dlaczego zaadoptowaliście ich religię."

3. Limit posiadania wiedzy? WTF?
4. Rozwiń, bo niekoniecznie zrozumiałem, a to może być ciekawe.
5. Och to bardzo proste, zdrada jest niemoralna, i to nie tylko z katolickiego punktu widzenia. Więc akurat to przykazanie jest bardzo właściwe. A że kościół katolicki podciąga pod to również masturbacje to już inna bajka.

No i w końcu gwiazdka szatana Tongue
No widzisz, będe jej bronił zawsze i wszędzie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:27, 27 Lut 2008    Temat postu:

Limit posiadania wiedzy : W zeszłym roku papież ogłosił limit posiadanej wiedzy .
Antysemityzm : Papież w zeszłym roku ogłosił że żydzi są niegodni nieba ite pe ite de ite pe
A co do istnienia Boga...
W naszej religii uznaje się iż Bóg był ZAWSZE . Zawsze to znaczy że był zanim powstał wszechświat , zanim powstał czas , zanim cokolwiek było . Właśnie to mnie gnębi , jak to jest możliwe ? Wszystko ma swój początek... ale zdaniem kościoła nie ma go Bóg . On istniał zawsze i zawsze będzie istniał...nie wiem jak to możliwe .


Ostatnio zmieniony przez Telvani dnia Śro 12:59, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:09, 27 Lut 2008    Temat postu:

Nic nie słyszałem o źadnym limicie wiedzy... A jeźeli chodzi o istnienie Boga, cóź... Dla mnie nigdy Go nie było, nigdy nie istniał i nie będzie istniał... Według mnie to kolejna bajeczka dla naiwnych aby nie babrać się w tym "jak powstał Bóg"... Jedno wielkie naciąganie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*schattenreich
Wybrany



Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:25, 27 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
No i w końcu gwiazdka szatana

Hm;> pozwolę sobie skorzystać z prawa łaski i nie skomentować.

Co do limitu wiedzy, to też jakaś nowość... I dość wątpliwa w swym istnieniu, na dodatek.

Co do cytatu, który zacytował [taa... to jest ta moja poprawność językowa] Korneliuss.
Niejaki Nietzsche [pisownia! pisownia!] ogólnie mówiąc, geniuszem był. I nie podważać mi tu mojej opinii, bo ostatnio mam obsesję na punkcie wyszukiwania, czytania i interpretowania myśli przez niego wypowiedzianych ;p

'Jak powstał Bóg' - dokładnie, toż to jest ciekawe zagadnienie. I jakoś religia tego nie wyjaśnia, mimo że wiara powinna przecież dawać odpowiedzi na wszystkie pytania.

Swoją drogą, jeżeli był zawsze, można zastanawiać się nad znaczeniem tego 'zawsze', jakimś umiejscowieniem w czasie. A co za tym idzie, dociekliwi mogą rozważać, co było zanim powstał znany nam Wszechświat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:04, 27 Lut 2008    Temat postu:

Telavini
Powiem tak, internet milczy na ten temat, a ja sam nie wierze żeby papież powiedział coś takiego. Nie wiem kto Ci takich bzdur naopowiadał ale opieprz go ode mnie.
Co do "zawsze" to chyba oczywiste, żeby coś stworzyć trzeba być przed tym.
Z chrześcijańskiego punktu widzenia nie jesteśmy w stanie tego pojąć, więc jest to wyjaśnienie Wink.

AlterEgo
Bajeczka dla naiwnych, no w gruncie rzeczy niekoniecznie, człowiek może nie być naiwnym a wietrzyć w Boga. To zależy zasadniczo jak zostanie wychowany.

Gwiazdka Szatana Tongue
Do punktu pierwszego, Bóg nie powstał, on był zawsze, i to jest wyjaśnienie kościoła.

Oczywiście to wszystko, cała ta religia to tylko sposób, jeden z wielu, na przekazanie wartości moralnych i wskazaniu odpowiedzi na pytania nurtujące ludzkość. Jasne jest że to nie Bóg stworzył ludzi na swój obraz i podobieństwo tylko ludzie stworzyli Boga, swój ideał człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*schattenreich
Wybrany



Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:23, 27 Lut 2008    Temat postu:

Tylko cóż to za ideał, w którego istnienie tyle osób wątpi, którego niektórzy wyśmiewają, obrażają?

Przekazywanie wartości moralnych to jedno, a nakazywanie określonych zachowań to zupełnie inna sprawa.

Z chrześcijańskiego punktu widzenia. Tak, tak, bo chrześcijanie to taka ciemnota, ślepo wierząca, która nie zastanawia się nad sensem istnienia. A przynajmniej tak z tego wynika.

W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
F. Nietzsche.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:09, 27 Lut 2008    Temat postu:

Bo w niego nie wierzą, proste.
Łatwiej jest nakazać, wtedy nie będzie problemów z "wolną wolą". No i czy przekazanie a nakazanie różni się czymkolwiek? Chyba tylko tym że ateista nie boi się piekła.

Dlaczego chrześcijanin miałby się zastanawiać skoro ma jasno powiedziane, co ma robić a czego nie. Skąd się wziął, dlaczego istnieje i gdzie pójdzie po śmierci. Więc skoro w to wierzy, to u diabła nad czym ma się zastanawiać?

Nie mam zamiaru przekonywać motłochu do czegokolwiek. My należymy do tej nikłej części polaków którzy mają jakieś przekonania i potrafią o nich dyskutować. Więc cytując nieskromnie słowa pana Jacka Piekary "jestesmy elitą".

A my wszyscy, nie oszukując się jesteśmy "katolikami ateistami", bo mimo że nie wierzymy, postępujemy, a przynajmniej chcemy postępować w myśl dekalogu, a przynajmniej dużej jego części. Nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż czyż nie to nam wpojono? Różnica jest tylko taka że jedni tego przestrzegają ze strachu przed piekłem, a inni z przekonania że to jest dobre.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*schattenreich
Wybrany



Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:17, 27 Lut 2008    Temat postu:

A jeszcze inni nie przestrzegają.

[Piekara? I jesteśmy u siebie]

Nad czym ma się taki chrześcijanin zastanawiać? Chyba każdy człowiek ma jakieś chwile zwątpienia, i czy wtedy nie warto się zastanowić, dlaczego postępujemy tak, a nie inaczej?

Tak sobie pozwolę przytoczyć kolejny cytat, również Nietzsche:
Bóg chrześcijański jest tak absurdalnym Bogiem, że powinien zostać zniesiony nawet jeśli istnieje.
[każcie mi przestać, bo ja tak mogę w nieskończoność..]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:49, 27 Lut 2008    Temat postu:

Jeśli zwątpi już nie jest chrześcijaninem Grin

Owszem jest absurdalnym Bogiem, bo jedyne co w nim boskie to brak negatywnych cech. Co jednak nie zmienia faktu że Nietzsche jako satanista gardził bezwarunkową miłością, wybaczeniem, bezinteresowna pomocą itd. więc nie lubił sie z Jahwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:17, 27 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
A my wszyscy, nie oszukując się jesteśmy "katolikami ateistami", bo mimo że nie wierzymy, postępujemy, a przynajmniej chcemy postępować w myśl dekalogu, a przynajmniej dużej jego części. Nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż czyż nie to nam wpojono? Różnica jest tylko taka że jedni tego przestrzegają ze strachu przed piekłem, a inni z przekonania że to jest dobre.


Wpojono nam te zasady, ale z czasem, gdy podrośliśmy. Zaczęliśmy sami to interpretować i kierować się według własnego sumienia. Nie zgadzam się z tym, że jesteśmy "katolikami ateistami", te dwa pojęcia się wykluczają. Ateista nie postępuje według dekalogu lecz według swojego sumienia oraz zasad wpojonych przez rodziców i innych. Nie każdy który tak postępuje musi uchodzić za osobę kierującą się dekalogiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Wybrany



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:38, 27 Lut 2008    Temat postu:

Mimo że tak się odgradzasz od wszystkiego co związane z kościołem, nie rozumiesz że dekalog to te "dobre" zachowania, przekazywane od wieków. Ktoś to kiedyś wymyślił i zostało, mimo że ludzie przestawali wierzyć w Boga wciąż przestrzegali prawo które stworzył. Oczywiście to tylko metafora bo dekalog stworzyli ludzie zgodnie ze swoimi sumieniami, widzisz więc że to wszystko się zazębia. A "katolik ateista" to metafora, jesteś ateistą ale zachowujesz się jak katolik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Forum Romanum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin