Athelas - Królewskie Ziele

Spojrzał na nieprzytomnego - Dobra, ja się tym zajmę, ale niech ktoś mi powie, gdzie z tego cholernego miejsca jest wyjście. - uniósł dłoń w górę, strzelając palcami. Pod ciałem Morgana pojawił się kł ...

Pokręcił oczami po słowach, które wypłynęły z ust Półsmoka, ale podszedł do Nekromanty. Tak uklęknął obok Morgana, by mieć dostęp do rany. Zaczął grzebać w torbie, z której wyciągnął małą sakiewkę, za ...

Spojrzał tylko na demony, potem na wchodzących w jakiś krąg towarzyszy. Bez słowa ruszył weń, gdy Nekromanta kazał do niego wejść.

Wszedł do portalu zaraz za Sado i ujrzawszy wszystkie te pomosty i drogi, tylko chrząknał.

Aribeth? Ona by otworzyła portal do bestii, które powstrzymywała? Jakoś mi się to nie widzi, a bynajmniej nie będzie łatwo, jeśli jej się uda.. cokolwiek sobie ubzdurała. Paladyni...

Nagle z korytarza obok wyleciał pędzący pocisk na kształt zminiaturyzowanej połowy fali uderzeniowej. Ta uderzyła w ścianę, osmalając ją. Wyszedł z korytarza szybszym krokiem bez maski w kształcie gło ...

Uch... wybaczcie moje spóźnienie. Jest jeszcze miejsce? - Spojrzał w stronę Smoka.

Każdego towarzysza, który opuścił główny hol tawerny, odprowadził wzrokiem, po czym spojrzał na jedzenie. No, dawno takiego jedzenia nie jadłem.. oni wyszli, więcej dla mnie.. Wziął w dłonie sztućce ...

Rozglądnął się po karczmie i po wszystkich osobach, które udawały drowy. Ech, na każdym kroku spotyka mnie podmrok, już teraz - chociażby nieudolnie - nawet karczmy są na ten świat stylizowane... Zakr ...

(Wybaczcie, że tak mało piszę, ale... no jak akurat mam chwilę do napisania, to nie ma dobrej sytuacji Tongue

.)

Wzdychając wszedł powolnym ruchem na łódź, siadając na wolnym miejscu.

Czy wchodzimy? Nie będziemy tu przecież stać. - Dodał po Kathlin, po czym ruszył powoli przed siebie, uważnie się rozglądając, czy nie ma żadnej pułapki. - Uważajmy, tu jest zapewne sporo niespodziane ...

Zwrócił rękę ku Fizbanowi - Odłóż ten zwój, przecież i tak cię widać. U nich to normalnie. - Kiwnął stanowczo głową patrząc na resztę - Bynajmniej od czasu, kiedy ja im pomagam.. no, ale nie o to cho ...

Rozejrzał się wkoło, czy nie ma tu żadnego gapia. Gdy już nikt przez chwilę na niego nie patrzył, zmienił się spowrotem w Drowa, bardziej przykrywając twarz maską na kształt głowy wilka - Cholera, nie ...

Wilk spojrzał na jednego z orków, po czym wziął duży rozpęd i z wielką prędkością skoczył zielono-skóremu do gardła, rozgryzając je i szarpiąc jego ciało pazurami. Puścił upadającego orka, po czym odm ...

Odwrócił swoją wilczą głowę gdzieś, gdzie nie ma ciał - Uch.. ale to cuchnie, a ja jeszcze mam wilczą formę.. - Po czym skierował wzrok na drogę - Tak, chodźmy już dalej, ale po prostu uważajmy bardzi ...

Skierował wzrok na resztę. No, to gdzie mamy teraz iść?

Na szczęście nie byliśmy na ich drodze.. - Ziewnął, lekko się przeciągnął, pstryknął palcami, a żywiołaki wróciły do ziemi. Sam zaś zabrał swoje rzeczy, przemienił się w wilczą formę i czekał na resz ...

No tak, będzie mięso, ale zależy, czy ktoś będzie mógł je zjeść. Najlepiej skończmy z wymyślaniem pomysłów. Po prostu złe oczy i żywiołaki nam pomogą w razie niebezpieczeństwa, zaś my wybierzemy dwie ...

O ile nie wpełzną Ci w tyłek i nie wyżrą cię od środka, albo pozbawią cię oczu, jak się pokażą na twoim pysku... Odparł do rozłożonego smoka.

Wstał z kamienia i podszedł do ogniska, siadając przy nim - Mam nadzieję, że dziś te... ekhm, zwierzaczki odpuszczą sobie atak na nas. - Rzekł, patrząc do sakiewki z mięsem - Jeszcze chwila i gotowe. ...