Athelas - Królewskie Ziele

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Odrodzenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca
Autor Wiadomość
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:21, 17 Sie 2009    Temat postu:

- Oczywiście. - odparł Tanar'ri sprawdzając czy potwór nie żyje. - Ale z tego co wiem drużyna ma się uzupełniać i nawzajem pomagać. Popraw mnie jeśli się mylę. - dodał wrednie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:36, 17 Sie 2009    Temat postu:

- Dobrze, od tej chwili będę stała jak słup soli i więcej się już nie ruszę ewentualnie będę za którymś chodzić jak cień - odpowiedziała elfka, a oczy zalśniły jej złowieszczo. Odwróciła się od pół-demona i reszty z dziwną miną i patrzyła na ponurą wioskę. Schowała łuk i wyciągnęła strzały z cielska bestii, ta którą trafiła macka była złamana i nie nadawała się do niczego, elfka jednak usunęła grot i schowała do kieszeni. Cały czas ponuro milczała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:33, 18 Sie 2009    Temat postu:

- Rany... wszystkie kobiety z tych stron są takie wkurzające? - Tanar'ri mruknął do Kelena.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:35, 18 Sie 2009    Temat postu:

- Wybacz, ale nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. - Powiedział chowając miecz.

Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Wto 21:38, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:55, 18 Sie 2009    Temat postu:

Dalej będziemy zwiedzać czy idziemy dalej?
Zapytał i schował broń za pas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:40, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Ja bym wolał iść. Okolica malownicza, ale trochę tu capi. - rzekł Lazarus. - Hmm... z tego co pamiętam z przeglądanych kiedyś map, jutro powinniśmy dotrzeć na skraj pustyni, ale nie jestem pewien. Ma ktoś mapę?

__________

Jako że cała drużyna to chamy, nikt nawet się słowem nie odezwał. Tak więc "bohaterowie" musieli iść bez mapy, niemalże na chybi trafił. Widocznie jakieś pomocne bóstwo nad nimi czuwało, gdyż po kilku tylko sytuacjach, w których się zgubili, trafili w końcu na pustynie. Zaczęła się nie wiadomo kiedy, gdyż była poprzedzona pasem łąk i sawann. Gdy piasek zaczął chrzęścić im pod stopami, było już pewne, że trafili na pustynie. W niczym ona jednak nie przypominała swej suchej śmierci, która delektowała podróżnych zazwyczaj. Po pierwsze było zimno. Tak jak jest na pustyniach nocą. Po drugie wiatr zdawał się wiać. Wydmy, które drużyna miała przed oczyma, były wyraźnie naniesione tygodnie temu. Po trzecie z oddali dobiegały przerażone krzyki. W odległości jakiegoś kilometra od grupy migały światła, zapewne pochodni. Migały dość intensywnie, co znaczyło wzmożony ruch na tym obszarze. Ponad to, osoby obdarzone nad przeciętnym, czyli na przykład elfy, mogły zauważyć ciemnie na tle świateł z pochodni. Maleńkie sylwetki, biegające w popłochu, uciekąjace przed innymi maleńkimi sylwetkami.


Ostatnio zmieniony przez Dragosani dnia Pon 12:54, 24 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:00, 24 Sie 2009    Temat postu:

Hmmm... na przyjęcie ogrodowe mi to nie wygląda...
Odrzekł kapłan przyglądając się światełkom na horyzoncie.
Ten świat do reszty zdziwaczał. O co tutaj chodzi? Słudzy Tego-Złego czy co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:06, 24 Sie 2009    Temat postu:

Wojownik starał się jak najbardziej przyjrzeć czarnym punkcikom.
- Wygląda mi to na jakiś pościg...pewnie sługusy "tego-złego" uganiają się za kimś. Kto wie, może uda nam się wbić w środek imprezy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:16, 24 Sie 2009    Temat postu:

- Jeeej! - krzyknął tylko Lazarus i zaczął biec w stronę dziwnych świateł. - Chodźcie. Coś mi mówi, że będzie zabawa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:45, 24 Sie 2009    Temat postu:

Widząc biegnącego pół-czarta, wyciągnął miecz i opierając go tępą stroną ostrza o prawe ramie, podobnie jak on ruszył w stronę świateł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:24, 24 Sie 2009    Temat postu:

Po pewnym czasie grupa dotarła do źródła zamieszania. Owym źródłem byli nieumarli. drużyna przyłapała całą ich hordę na napaści na beduińską wioskę. Dzielni pustynni wojownicy bronili się, ale było ich zbyt mało, by powstrzymać hordę. Półdemon w wesołym wrzaskiem ruszył do walki. Martwe ciała napastników nie stanowiły żadnej przeszkody dla potężnej klingi jego miecza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:55, 26 Sie 2009    Temat postu:

I Eldred podbiegł. Pierwsze co zrobił, to oszołomił czarem kilku nieumarłych, których od razu posłał do piachu (i to dosłownie, bo wszędzie wokół był piach). Kolejnych powstrzymał w podobny sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:28, 27 Sie 2009    Temat postu:

Kelen zaczął rozcinać na kawałki jednego martwiaka kiedy otoczyła go grupka czterech truposzy. Kończąc szatkować pierwszego martwiejca, wykonał parę młyńców mieczem, robiąc siekane kotlety z reszty zgniłków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:51, 27 Sie 2009    Temat postu:

Lazarus wyraźnie dobrze się bawił. Szatkował martwiaków bez oporów z uśmiecham na ustach. Walczył jak demon, którym po części był. Atak wędrowców przechylił szalę zwycięstwa na stronę Beduinów. Już po kilkunastu minutach z hordy najeźdźców pozostały jedynie strzępy mięsa, lub suche kości. Jeden z Beduinów, najwyraźniej przywódca podszedł do Eldreda.
- Dziękujemy czcigodni wędrowcy. Bez waszej pomocy słudzy Peruna by nas wybili. Proszę, zostańcie w naszym obozie na tę noc. Znajdziemy dla was miejsce przy ognisku i strawę do zjedzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:42, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Elfka tym razem nie używała łuku, w ruch poszedł miecz i sztylet. Po chwili u jej stóp leżało kilku, na wpółzgniłych nieumarłych, wokół których latały opasłe muchy, brzęcząc głośno. Gustownie i misternie zdobiona broń elfki była umazana zgniłą krwią i cuchnącą, lepką ropą truposzy. Ostatnio przeszła wiele i widziała jeszcze więcej, stanowczo za dużo jak na taką osóbkę. Osunęła się na kolana, i nie zwracając uwagi na otaczających ją ludzi zwróciła wszystkie ostatnie posiłki, a z błękitnych oczu popłynęły łzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:41, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Kelen po posiłku siedział sobie spokojnie przy ognisku nasłuchując rozmów tubylców. Po chwili jednak jego uwagę przykuła Milae.
- Wszystko w porządku? - Zapytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:05, 03 Wrz 2009    Temat postu:

- Ja po prostu już tego nie wytrzymuję! Czemu te wszystkie potwory są takie obrzydliwe?... Jak czytałam księgi, to ryciny były dużo mniej przerażające... - powiedziała elfka spuszczając głowę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:12, 04 Wrz 2009    Temat postu:

- Istnieją istoty znacznie potworniejsze. - mruknął Lazarus. - Te z którymi zazwyczaj walczymy, to tępe bestie, lecz najpotworniejsze są istoty przebiegłe, zdradzieckie i spiskujące. - zaczął swój wykład, gdy przerwał, gdyż lider Beduinów zaczął przemawiać do milczącego Eldreda.
- Wiem, że zrobiliście już dla nas sporo, milczący panie. Ale chciałbym prosić o coś jeszcze. W starych ruinach leżących kawałek na wschód zagnieździło się zło. To ono sprowadza nieumarłych. Według naszych szamanów to podobno Baatezu. Wy pomożecie nam, a my...
- Baatezu? - krzyknął Lazarus. Wstał natychmiast poprawiając mecz. - Pomożemy, Beduinie! Zabijemy diabła, choćby dla własnej satysfakcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:14, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Obok elfki usiadł Kreegan. Gdy cała gromadka ruszyła walczyć, on włożył ręce do kieszeni i nucąc jakąś melodię szedł spacerowym krokiem w stronę bitwy. Gdy Milae już trochę doszła do siebie, dał jej malutkiego, fioletowego kwiatka o miłym, kojącym nerwy zapachu. Nic nie mówiąc zaczął grzebać patykiem w piachu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:18, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Elfka wpięła sobie kwiatek we włosy i uśmiechnęła się uroczo do Kreegana - Cóż... trzeba się zebrać w sobie. Dużo już wytrzymałam, to i kolejną porcję tych martwiaków przetrwam - powiedziała odważnie, choć jej mina wyrażała że nie jest do końca przekonana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19  Następny
Strona 17 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin